Gdy nasze pierwsze dziecko przyjdzie na świat, nasze życie zmienia się nie do poznania. Dochodzi nam mnóstwo obowiązków, o których istnieniu nie mieliśmy czasem nawet pojęcia. Pojawia się mnóstwo zakupów, które musimy zrealizować, by zapewnić naszemu maluszkowi dobry start i wygodę w wykonywaniu wielu czynności. Jednym z ważnych zakupów będzie z pewnością fotelik dla dziecka i gdy jesteśmy zmotoryzowanymi rodzicami, to jest to jeden z pierwszych zakupów. Nie mając z kim zostawić naszej pociechy, będziemy musieli nie raz i nie dwa wziąć ją do samochodu i przemieszczać się po mieście, załatwiając ważne sprawy. Pamiętam dzień, gdy nasze pierwsze dziecko przyszło na świat. Było to piękne lato i żar lał się z nieba. Wraz z żoną wiele podróżujemy po świecie i postanowiliśmy, że nasze dziecko tego nie zmieni i będziemy to robić z nim. Przez kilka lat odłożyliśmy pieniądze, na hotele i wygodne noclegi, by nasze dziecko miało wygodę w trasie i byśmy nigdy nie byli zmuszeni do tego, by spać w samochodzie, bądź namiocie. Wszak małe dziecko potrzebuje dużo wygody i delikatnego obywania się z nim, szczególnie zaraz po tym, jak przyjdzie na świat. Fotelik samochodowy dla naszego dziecka, kupiliśmy z polecenia naszej dobrej przyjaciółki, która to dała nam rabat na jego zakup, gdyż sama kupowała kiedyś dla swoich bliźniaków dwa duże foteliki i dostała na trzeci zakup rabat 50%. Ucieszyliśmy się mocno i wzięliśmy voucher z radością, oraz udaliśmy się od razu by kupić wybrany i obejrzany wcześniej w internecie fotelik. Żona wybrała kolor i jak to prawie każda kobieta lubująca się w jego różowym odcieniu, nie pozostawiła mi wątpliwości jakiego zakupu dokonamy. Kilka dni po powrocie ze sklepu i zamontowaniu wózeczka w samochodzie, odbyła się nasza pierwsza podróż we trójkę. Nasz syn miał już prawie 2 lata i był tego dnia bardzo radosny. Zupełnie tak, jakby wiedział co się szykuje i że jego pierwsza wycieczka w życiu jest właśnie w trakcie realizacji. Postanowiliśmy, że będziemy udokumentowywać wiele ciekawych miejsc z całej drogi, którą mieliśmy do przejechania. Stwierdziliśmy, że gdy nasz syn będzie miał 18 lat, zobaczy na prezent urodzinowy po raz pierwszy cały album. Chcieliśmy go tworzyć mniej więcej do 10 roku życia, gdy dziecko jest jeszcze bardzo prawdziwe w swoich zachowaniach, nie widzi zbyt często, że jest nagrywane i jego zachowania są w pełni spontaniczne. Wiadome jest to, że im chłopiec rośnie, tym bardziej będzie się buntował i ciężej będzie stworzyć świetny materiał. Nasza pierwsza wycieczka do parku narodowego Yosemite udała się wyśmienicie. Ja niosłem małego na plecach, w specjalnym koszyczku na dzieci, który zakupiliśmy w dość drogiej cenie, ale postanowiliśmy, że bezpieczeństwo jest najważniejsze i naszemu dziecku nie będziemy żałować pieniędzy i od najmłodszych lat będziemy dbać o jego bezpieczeństwo w pełni. Fotelik dla dziecka wymieniliśmy na nowy po kilku latach, gdy pojawiło się drugie dziecko, a stary był już mocno zaniedbany i gotowy, by zakończyć swoją żywotność na śmietniku.